Wczoraj, przed godziną 19.00 miało miejsce niecodzienne zdarzenie w miejscowości Anonin, gm. Stanin o którym pisaliśmy na naszym Facebooku.
Policjanci, którzy pojawili się na miejscu, początkowo ustalili, że kierujący Volkswagenem Passatem zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Zgodnie z relacjami świadków, po zdarzeniu 30-letni mężczyzna, pochodzący z gminy Stoczek Łukowski, próbował schować się w pobliskim lesie, a wcześniej zbierał rozsypane części samochodu.
Po badaniu trzeźwości okazało się, że mężczyzna miał prawie 3 promile alkoholu we krwi. Mimo to, próbował twierdzić, że nie kierował pojazdem, ale był jedynie pasażerem. Jednakże, ta wersja nie została potwierdzona przez świadków i została odrzucona.
30-latek spędził dzisiejszą noc w policyjnej celi, gdzie wytrzeźwiał i został przesłuchany. W końcu, przyznał, że to on prowadził pojazd w chwili wypadku drogowego. Przyznał również, że pił wódkę i planował odwiedzić swojego kolegę.
Wkrótce rozstrzygnie się los 30-latka w sądzie. W związku z jego przewinieniem, grozi mu surowa kara w postaci co najmniej trzyletniego zakazu prowadzenia pojazdów, wysokiej grzywny, a nawet kilku lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, zostanie zobowiązany do wpłaty co najmniej 5000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.