W dniu dzisiejszym opublikowaliśmy artykuł zamieszczony na KPP Łuków „Dzień kobiet z Łukowską drogówką”. Jak się okazało piękne święto, oraz piękne słowa okazały się fikcją.
Dostaliśmy wiadomości od kobiet, które dzisiejszego dnia zostały zatrzymane do kontroli przez Łukowską drogówkę, jak się okazuje nie skończyło się ani na rozmowie, ani na pouczeniu, lecz na mandacie… Oczywiście jak zapewniają nas nasze czytelniczki kwiatów też nie było.
Na mnie tez dzisiaj popadło… dziekuje za mandat i punkty! Gratulacje Panie policjancie… żona pewnie ma ciężko…. a ja pracuje i płace podatki na Wasze utrzymanie… brawo!!!!
Jedna z naszych czytelniczek podczas dzisiejszej kontroli próbowała się tłumaczyć, że nie było wolnego miejsca żeby zaparkować, że dziś jest „Nasze święto”, że nie pierwszy raz się tutaj zaparkowała (z uwagi na charakter pracy, czytelniczka chce być anonimowa- boi się, ma trójkę dzieci na utrzymaniu). Nie było żadnej dyskusji. Odpowiedz jaką dostała od policjanta drogówki :
Policjant odpowiedział że jego to nie interesuje ani nawet moja praca go nie interesuje
Szkoda gadać po prostu zero zrozumienia zero empatii, ludzie którzy to widzieli byli w szokuI powiem więcej nigdy policja która mnie mijała nigdy nie zwróciła mi uwagi ani nie wlepiła mandatu ten jeden dzisiaj jednak dal beż żadnego zrozumienia mojej pracy
Tak to jest jak z góry rozkaz idzie a oni posłusznie muszą karać wszystkich, trzeba wyrabiać targety. Ciekawe jak mogą patrzeć na siebie w lustrze…
Zapewne policjant z Zalesia
Łamiesz przepisy i zdziwiona, że mandat dostajesz? Co za ludzie i oczywiście jeszcze pretensje do policji.
Polecam posłuchac na youtube sierżanta bagiete, on mówi cała prawdę o policji, keden wielki syfilis, komuna i mas… komendantów do tabelek w excelu żeby dostali więcej pieniążków 🙂
Łuków nie dziwi mnie to, tam pracują (ludzie), którzy wlepiali mantad swojej rodzinie (ojciu). To są wariaci zawodowi, gdzie większość z nich nie ma za grosz kultury osobistej, a petenci stają się najgorszym złem że przychodzą z problemem.
Za pewne to ta drobna pani z dpd która podjechała tak blisko by nie dźwigać. Droga jednokierunkowa słaby ruch ..nikomu nie przeszkadzała totalny idiotyzm ze strony policji.
Nie rozumiem, to komunistyczne święto kobiet i równie głupi dzień mężczyzny jest jakimś ogranicznikiem dla egzekwowania prawa? Edukacja musi być skuteczna, jeżeli ktoś się upiera, że może bo już tak robił- to jest niereformowalny. Może zamiast się upierać wystarczyło przeparkować auto, kiedyś miałem taką sytuację- upomnienie ustne policjanta. Zastosowałem się i obyło się bez mandatu.
Podpisałbym się ale boje się zemsty matki z trójką dzieci, która dostała mandat w jakiejś tam wysokości za parkowaniem gdzieś tam.
Brawo anonimowy redaktorzyno.
Ps. Za parkowanie przy przejściu mandaty powinny się sypać jak z rękawa. Szczególnie, że przez takie parkowanie inni kierowcy mogą nie zauważyć pieszego i po spowodowaniu kolizji stracić prawko lub co gorsza ktoś może zginąć- szczególnie dzieci, których nie widać z za takiego auta.
Sugerujesz że policjanci powinni „przymykać oko” na przewinienia ludzi, z którymi są spokrewnieni? Twoja ciemnota jest nonstrualna.
Szanowny czytelniku,
Wyraźnie napisane jest w poście – KOBIETA, jak i miejsce zdarzenia są ANONIMOWE na jej prośbę.
Zresztą…. Po analizie Twojego komentarza, myśle ze jesteś „mocno” w temacie, jak byś w tym wszystkim uczestniczył, czytelniku… Powiem więcej, edukacje CZŁOWIECZEŃSTWA to Ty przespałeś.
Anonimowy redaktorzyno? Pfff! Mogłeś się bardziej postarać….
Do miłego!
Spokojnych snów, życzę!
JKO
Znam realia jakie panują na tym świecie, i każda normalna osoba nie ukarała by swojej bliskiej osoby, a ciemnotą jest Pan który ironicznie myśli że powinno się wszystkich karać. Dziwne że w ościeżnych jednostkach nie było słychać o takim przypadku…. A Łuków każdy chwali 😂
No cóż rozumiem, że jak swoi to mogą popełniać przestępstwa i wykroczenia. Ciekawe czy był Pan tak wyrozumiały, gdyby łamanie prawa było na Pana osobistą szkodę, albo kogoś z Pana bliskich. Co jeśli łamanie przepisów skończyłoby się zagrożeniem życia lub zdrowia kogoś z Pana bliskich. Mam nadzieję, że wtedy też by Pan stwierdził, że wywalone w to, że mogli źle skończyć, najważniejsze jest to, że policjant chroni swoich przed egzekwowaniem prawa, przecież właśnie po to jest policja żeby chronić swoich? Co do sytuacji Pani z artykułu, cóż to, że nie pierwszy raz tam zaparkowała to nie działa na jej korzyć, a może się okazać, że to jest właśnie źródłem problemu. Często są takie miejsca gdzie pomimo zakazu cały czas ktoś stoi. Dosyć często policja przymyka na to oko widząc, że jest problem z parkowaniem. Tylko, że przymykać oko mogą do momentu, aż np. okoliczni mieszkańcy nie zaczną dzwonić i zgłaszać, że w danej okolicy są źle zaparkowane samochody. Mogło pójść takie zgłoszenie, nawet nie na tą Panią tylko, że nawet w innym miejscu ktoś źle stanął co komuś przeszkadzało, a ta Pani dostała rykoszetem, bo było to bardzo blisko. Więc w tym wypadku, mówienie, że nie pierwszy raz tam stoi raczej działa na niekorzyść, raczej jak już to jak się chciała uchować bez mandatu to powinna działać w drugą stronę i okazać nawet udawana, ale skruchę. Bo co to za argument, że nie pierwszy raz łamie przepisy. Jak jest problem z parkingiem w okolicy, to się razem z innymi mieszkańcami próbuje wywrzeć wpływ na miejscowość aby rozwiązała ten problem, są odpowiednie organy zarządzające infrastruktura i to do nich powinno się zwracać.