Paweł Głowacki, trener Łukowskiego klubu Karate Kyokushin „Mawashi” wystąpił na prestiżowym International Karate Elite Championship w Tokio 2023. Jego walka zakończyła się kontuzją stawu skokowego w ostatnich 10 sekundach.
Walka pełna mocy i wsparcia najbliższych.
Paweł Głowacki nie tylko rywalizował na matach Tokio, ale również przechodził przez intensywne przygotowania. Podkreśla ogromne znaczenie wsparcia, jakiego doświadczył ze strony żony Patrycji, rodziny, znajomych oraz Sensei Kazimierza i Sensei Agnieszki. To właśnie dzięki ich pełnemu zaangażowaniu udało mu się zrealizować marzenie o starcie na tak prestiżowej imprezie.
Kontuzja, ale również i doświadczenie.
Choć ostatnie chwile walki przyniosły kontuzję stawu skokowego, Paweł podkreśla, że była to walka pełna mocy. Wyraża swoje przeprosiny za to, że nie zdołał sprostać oczekiwaniom, ale jednocześnie zaznacza, że jako nieczynny zawodnik cieszy się, że mógł uczestniczyć w takim wydarzeniu.

Paweł zdobył również cenne doświadczenie, stając do walki z rywalem którego waga przekraczała 100 kg. To dla niego nie tylko sportowe wyzwanie, lecz także lekcja i okazja do rozwoju.
Misja szkoleniowca jest dla Pawła priorytetem.
Reprezentant z Łukowa zapowiada, że choć walka na matach to jedno, to jego prawdziwą drogą jest droga szkoleniowca. Wkrótce spędzi godziny na treningach w Japonii, zgłębiając tajniki sztuki i doskonaląc swoje umiejętności pod okiem japońskich ekspertów. To dla niego nowe wyzwania i kierunek, na który zamierza skupić swoją uwagę.
Paweł Głowacki składa serdeczne podziękowania wspaniałym ludziom z kadry, których miał okazję poznać podczas International Karate Elite Championship. Dziękuje prawdziwym wojownikom, którzy wspólnie z nim stawili czoła wyzwaniom. Teraz zamierza być kibicem podczas Mistrzostw Świata Open, wspierając innych wojowników na ich drodze.
Dla Pawła Głowackiego udział w International Karate Elite Championship był nie tylko sportowym wyzwaniem, lecz także emocjonalną podróżą pełną wsparcia i nauki. Teraz, z perspektywy kontuzji, patrzy w przyszłość z determinacją szkoleniowca, gotowego na nowe etapy rozwoju. Jego historia to nie tylko walka na matach, ale także inspiracja dla wszystkich, którzy dążą do osiągnięcia swoich celów w karate i poza nim.